wtorek, 14 lutego 2012

And the Grammy 2012 goes to....?!

Co to jest Grammy?
Z pewnością można powiedzieć,że Nagroda Grammy (skrót od słowa Gramophone) to Oscary muzycznego świata. Właściwe takie porównanie na pierwszy rzut oka wydaje jest nieco niesprawiedliwe i krzywdzące. Dlaczego nie nazwać bowiem Oscara filmowym Grammy?! Ostatecznie konflikt porównań powinna rozwiązać informacja, iż Oscar to o 31 lat starszy kolega Grammy, co świadczy przede wszystkim o jego dłuższym, 
w show-businessie, stażu i dla niektórych osób pewnie większym prestiżu.
Nagrody to rezultat głosowań i rozważań członków oraz ekspertów Narodowej Akademii Sztuki i Techniki Rejestracji w celu uhonorowania osiągnięć w dziedzinie muzyki. Amerykański przemysł muzyczny lubi podwyższać swoją rangę poprzez używanie poważnych 
i wyrafinowanych nazw. Prawda?! 
W swojej historii nagrody te wręczane były w różnych miejscach Ameryki. Zaczynając od Nowego Jorku, Los Angeles (do 1971 zarówno tu i tu), a kończąc na Nashville.
Warto również wspomnieć o tym, że walka o prawa do transmisji między znanymi stacjami TV (CBS i ABC) była bezpośrednią przyczyną powstania konkurencyjnych American Music Awards. Jak nie można mieć oryginału to tworzy się podróbkę. Wystarczy zmienić nazwę i o to jest! Unikalny produkt!

Kategorie.
W tym roku po raz pierwszy skusiłem się, aby oglądnąć "na żywo" całą ceremonię. Oczywiście nie osobiście, ale za pomocą YouTube'a. Niestety moje założenia w znacznej części okazały się klęską, ponieważ wytrwałem tylko do części tzw. "zapychaczy". Są to mało medialne kategorie, które wręczane są podczas zjeżdżania się 
i kroczenia po czerwonym dywanie "prawdziwych i jedynych gwiazd". 
Z jednej strony uważam,że to naprawdę jakaś kiepska nobilitacja mainstream-owych kategorii, z drugiej jednak gdyby wszystkie z 78 kategorii miały być przedstawiane w ten sam sposób jak "General Fields" (o których napiszę później) to w 2011 roku Lady Gagę zjadłyby robaki, a w roku obecnym Rihanna nabawiłaby się niezłego przeziębienia, nie wspominając o Bruno Marsie, któremu do końca życie nerwica dawałaby się we znaki. 
Obszary generalne (ang. general fields) to własnie te kategorie, o które rozchodzi się najbardziej. To one są prawdziwym show, na które wszyscy czekają. No może prawie wszyscy, bo ja jednak usnąłem z myślą, że nazajutrz oglądnę powtórkę.

  • Album of the Year - nagradza wykonawcę oraz zespół produkcyjny całego albumu.
  • Record of the Year - nagradza wykonawcę oraz zespół produkcyjny danego nagrania.
  • Song of the Year - nagradza autorów/kompozytorów piosenki.
  • Best New Artist - nagradza wykonawcę, który wydał w określonym czasie swoje pierwsze dzieło, które zapewniło mu rozpoznawalność (zdarza się jednak, że dane wydawnictwo nie musi być debiutanckim).
Nominacje.
Kategorie główne:
  • Album of the Year - Adele - 21
nominowani: Foo Fighters - Wasting Light, Lady Gaga - Born This Way
Bruno Mars - Doo-Woops & Hooligans, Rihanna -  Loud
  • Record of the Year - Adele - Rolling In The Deep
nominowani: Bon Iver - Holocene, Bruno Mars - Grenade, Mumford & sons - The Cave
Katy Perry - Firework
  • Song of the Year - Adele - Rolling In The Deep
nominowani: Bon Iver - Holocene, Bruno Mars - Grenade, Mumford & sons - The Cave, 
Kanye West - All of the lights  
  • Best New Artist - Bon Iver
nominowani: The Band Perry (moi faworyci), J.Cole, Nicki Minaj, Skrillex

Triumf Adele i inne okoliczności.
Niezaprzeczalnym jest to, że Adele zasłużyła sobie na wszystkie wygrane jakie otrzymała (warto wspomnieć, że za album 19 Adele ma już Grammy w kategorii Best New Artist, można powiedzieć,że wygrała więc wszystko!). Była wielkim zjawiskiem roku 2011. Pokazała, że muzyka potrafi obronić się sama, bez zbędnych "gołych tyłków" czy innych części ciała. Co więcej przywróciła wiarę w szczerość, swobodę bycia sobą. 
Na poparcie tej tezy można przywołać sytuację podczas dziękowania po zgarnięciu statuetki Albumu Roku: Adele żartuje sama z siebie odwracając się od mikrofonu mówiąc "O jeju, ale mam śpika", wprawiając publiczność w ogromny śmiech i radość.
Była jednak (moim zdaniem) podczas tej gali osoba poszkodowana. Mam na myśli Bruno Marsa. Rok 2011 również należał do niego. Kto z Was nie słyszał "Just They Way You Are" czy "Grenade"?! Jego album jest naprawdę przyzwoitym popem, dobrze przemyślanym, 
z wpadającymi w ucho melodiami i aranżami. Myślę, że gdyby Adele odstąpiła Record Of The Year lub Song Of The Year Marsowi, nie byłaby wiele stratna, a on na pewno zostałby przez to doceniony. Nie zmienia to faktu, że bardzo śmiesznym było to, jak podczas przedstawiania nominowanych w ostatniej kategorii, w której Bruno Mars mógł zdobyć nagrodę, gdy okazało się, że wygrała Adele, Bruno Mars zaczął tupać i skakać cały ze zdenerwowania. No cóż artyści muszą nauczyć się również przegrywać.   
No własnie, wielki przegrany? Chyba jest nim Lady Gaga. Niestety, co za dużo to niezdrowo?! Album po albumie, singiel po singlu, widocznie ludzie w ostatnich 3 latach przejedli się już kontrowersją i aranżacją, 
w niektórych momentach przypominającą Disco Polo lat 90tych (w tym momencie należy ostrzec RiRi, jej singiel You Da One, choć bardzo przypadł mi do gustu, wielkiego sukcesu nie odnosi).
Dzisiaj przeczytałem, iż Panna Adkins (bo tak nazywa się Adele) na gorąco po zakończeniu ceremonii ogłosiła, iż po kilku latach promocji dwóch albumów robi sobie 4-5 letnią przerwę, aby skupić się na życiu prywatnym 
i dać od siebie odpocząć. 
Cóż, czyżby był to kolejny dowód na to jak wyjątkową i przyziemną osobą jest pulchna Brytyjka?

Na koniec ciekawostka, a nawet dwie!
Podczas ceremonii wszystkim wręczane są te same, uniwersalne statuetki. Dopiero po odczytaniu zwycięzcy 
i zakończeniu imprezy, każdy wygrany dostaje swój pozłacany gramofon z wygrawerowanym imieniem 
i kategorią. Ma to na celu ochronę wyników, aby nikt spoza ścisłego kręgu nie dowiedział się o tegorocznym wyborze.

Grammy 2012 to pierwszy występ Adele od przeprowadzonej pod koniec roku operacji usunięcia polipów ze strun głosowych. W krótkim wywiadzie podczas transmisji Ryan Tedder (wokalista One Republic, producent hitów Beyonce, Leony Lewis czy piosenki Turning Tables 
z albumu 21 -  Adele, za który jako kompozytor i producent również dostał Grammy patrz Album Of The Year) powiedział, iż bardzo przeżywał operację swojej współpracowniczki - bał się, iż nie wróci do pełnej formy. Gdy jednak usłyszał pierwsze dźwięki Rolling In The Deep podczas występu na ceremonii , odetchnął z ulgą! Cóż Adele głos ma niepowtarzalny!

Linki:
-nominację i ogłoszenie wyników w głównych kategoriach

-Foo Fighters i najlepszy występ rockowy

-wywiad z Ryan'em Tedder'em

www.grammy.com
-oficjalna strona Grammy Awards

bart@songwriter4hire.com

1 komentarz:

  1. Podoba Ci się Bon Iver? Ja mam mieszane uczucia.
    Ciekaw jestem co na tym blogu będziesz ciekawego pisał i jak Ci będzie szło :D powodzenia

    OdpowiedzUsuń